Cmentarz żydowski w Sycowie znajduje się na północ od miejscowości, po lewej stronie drogi ul. Kaliskiej. Jego lokalizację zaznaczono na przedwojennej wojskowej mapie okolic Sycowa. Marcin Wodziński w książce "Hebrajskie inskrypcje na Śląsku XIII-XVIII wieku" tak opisał historię tej nekropolii: "W bliżej nie określonym terminie ,,w czasach austriackich" powstał kirkut w Sycowie. Informacje na temat daty jego ufundowania są bardzo skąpe, możemy jednak przypuszczać, że został on założony jeszcze w XVII w., co zdaje się wynikać z niejasnej noty sycowskiego historyka Franzkowskiego (1912, s. 517). Skądinąd wiadomo, że gmina żydowska w Sycowie istniała nieprzerwanie od 1657 r., wydaje się więc prawdopodobne, że już w XVII w. posiadała mogilnik. Znajdował się on za miastem, naprzeciw miejsca straceń (,,Golgas"), na gruntach tzw. ,,Wiosker Stadtäcker", czyli miejskich posiadłości gminy Wioska. W drugiej tercji następnego stulecia cmentarz przestał być używany z nieznanych bliżej powodów i sycowscy Żydzi musieli korzystać z nekropolii w Twardogórze, Kępnie, a nawet w odległym Rawiczu. W 1790 r. teren nie używanego już cmentarza był własnością żydowskiego dostawcy dworskiego Lazarusa Tischlera. Reskrypty królewskie z lat 1814-1818, nakazujące otwarcie nekropolii w każdej gminie żydowskiej, zmusiły kahał do poszukiwania nowego cmentarza, jednak pomimo prób nie udało się nabyć placu od księcia von Birona. Wtedy właściciel dawnego kirkutu, Hirsch Tischler, podarował gminie stary cmentarz i choć stawiane przez niego warunki nie były bardzo korzystne, zarząd kahału zdecydował się przyjąć darowiznę. W 1820 r. cmentarz powiększono i ponownie otwarto, do pierwszego pochówku doszło 4 września 1820 r., a oficjalnie przekazano nieruchomość gminie dopiero 21 sierpnia 1824 r. W 1871 r. otoczono go ceglanym murem. Tuż przed II wojną światową na kirkucie stał dom przedpogrzebowy, ale został zniszczony w czasie "nocy kryształowej" w 1938 r. W 1944 r. teren cmentarza (bez muru,sprzedanego już wcześniej miejscowemu oficerowi SS) odstąpiono Wiosce za 350 RM. Po wojnie kirkut został całkowicie zdewastowany".
Do dziś na cmentarzu nie zachowały się jakiekolwiek nagrobki. Teren nekropolii został splantowany.
tekst: K. Bielawski
zdjęcia: J. Lahitte -www.shabbat-goy.com