Gmina żydowska w Rypinie posiadała trzy nekropolie. O pierwszej z nich nie zachowały się żadne wiadomości. Kolejna powstała w XVIII wieku przy tzw. starej elektrowni. Założenie tego cmentarza było zapewne związane z przywilejem z 1799 roku, w którym Żydom zezwolono między innymi na posiadanie własnej nekropolii. Po tym cmentarzu nie ma już dziś śladu.
Najmłodszy cmentarz żydowski w Rypinie powstał prawdopodobnie w XVIII lub XIX wieku, przy obecnej ul. Spokojnej, naprzeciwko posesji nr 72. Nekropolia uległa zniszczeniu podczas drugiej wojny światowej. Nagrobki z cmentarza zostały wykorzystane do prac budowlanych.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku dzięki inicjatywie miejscowego społecznika Jana Smolińskiego oraz Benjamina Stencla z Izraela udało się odzyskać część skradzionych macew. W 1990 r. na części działki cmentarnej urządzono w lapidarium, w formie półkolistego muru. Do jego wewnętrznych ścian przytwierdzono kilkadziesiąt macew i ich fragmentów. W centrum wzniesiono obelisk z tablicą z napisem w języku hebrajskim: "Pamiętaj! Albowiem i kamień na murze płacze. Macewy z cmentarza świętej gminy Rypin zostały zbezczeszczone przez niemieckich zbrodniarzy. A ich krew będzie pomszczona, B-g patrzy z góry". Do furtki lapidarium przytwierdzono dwie tablice z napisami w językach polskim i hebrajskim o treści: "Albowiem i kamień na murze płacze. Prorok Habakuk 2.11. Groby poświęcone pamięci zmarłych na cmentarzu żydowskim w Rypinie zostały zbezczeszczone przez zbrodniarzy niemieckich w okresie II wojny światowej. Przelana krew zbrodni nie oczyści, a Pan będzie mieszkał na Syjonie. Prorok 4.21".
zdjęcia:
Sylwia Podkowska, Sławomir Topolewski
Kliknij tu, by obejrzeć film video nakręcony na tym cmentarzu
|