Nekropolia położona jest pomiędzy drogami wiodącymi do Izbicy i Topólki, na niewielkim wzniesieniu, zwanym przez mieszkańców Brzeziną. Wiadomo, że przed wojną grunt cmentarny obejmował powierzchnię ok. 1,7 ha, z czego 0,46 ha traktowano jako rezerwę. Na skraju cmentarza znajdowały się zabudowania, służące jako dom przedpogrzebowy i mieszkanie stróża. Teren był częściowo ogrodzony.
Podczas drugiej wojny światowej na cmentarzu naziści dokonywali egzekucji osób pochodzenia żydowskiego - między innymi w lipcu 1941 r. rozstrzelano tu Hersza Frankenberga i członków jego rodziny. Groby ofiar pozostają nieoznaczone. W latach Zagłady Niemcy zniszczyli cmentarz, a dzieła destrukcji dokonali niektórzy mieszkańcy, kradnąc płyty nagrobne i wykorzystując je do utwardzania podwórzy i do prac budowlanych. Widoczne do dziś ślady okopów świadczą, że w czasie wojny cmentarz był miejscem walk.
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat na cmentarzu nie było nagrobków. Na początku lat dziewięćdziesiątych odnaleziono jedną z macew i zabezpieczono w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury. W 2008 r. podczas prac drogowych odkryto kolejne płyty nagrobne, pochodzące z cmentarza żydowskiego. W 2010 r. na cmentarzu wzniesiono lapidarium w formie ściany płaczu, do budowy której wykorzystano fragmenty odnalezionych macew. Tuż obok ustawiono pomnik z napisem: "Pamięci Żydów spoczywających na tym cmentarzu. Niech dusze ich będą związane w wieniec życia wiecznego. Lubraniec 2010".
tekst: K. Bielawski
Bibliografia: W. Kubiak "Żydzi w Lubrańcu"