Chorzele (w języku jidysz: Chorzel) to niewielkie miasteczko w powiecie przasnyskim, leżące nad rzeką Orzyc. Do II wojny światowej przebiegała tu granica między Polską i Prusami Wschodnimi. Do dziś zachował się stary budynek strażnicy i resztki rowu granicznego. Prawa miejskie miasto otrzymało w 1542 r. Po rozbiorach Polski Chorzele znalazły się w zaborze pruskim, po wojnach napoleońskich przeszły pod władanie Rosjan.
Żydzi w Chorzelach po raz pierwszy wzmiankowani są pod koniec XVIII wieku. Według spisu ludności z 1792 r, miasteczko liczyło 732 obywateli, w tym 713 chrześcijan i 19 Żydów, którzy zajmowali jeden dom. W następnych latach liczba ludności żydowskiej stale zwiększała się, szczególnie duży napływ odnotowano pod koniec rządów pruskich. Pozwolono wtedy Żydom na handel i przynależność do cechów.
W połowie XIX wieku Żydów było już 630. W tym okresie zbudowano pierwszą synagogę i szkołę, ponadto gmina otrzymała ziemię na cmentarz. Tutejsi Żydzi zajmowali się przede wszystkim rzemiosłem, najemną pracą i drobnym handlem. Byli właścicielami szynków, hotelików, sklepów i piekarni, a także większości niewielkich zakładów przemysłowych, które znajdowały się na terenie miasta (browaru, cegielni, garbarni i innych). W okresie międzywojennym wielu trudniło się handlem z Prusami Wschodnimi oraz przemytem. Ponadto w okolicy znajdowały się trzy duże folwarki żydowskie.
Do wybuchu II wojny światowej społeczność żydowska Chorzel liczyła 1.300 osób. Na czele gminy wyznaniowej stał Abraham Michael Adler. W mieście była jedna synagoga, w której modlono się w soboty i święta. Były także dwa domy modlitwy, tzw. bejt ha-midrasze, w których modlono się na co dzień. W starym bejt ha-midraszu mieściło się bractwo Chewra Tora, nowy zaś służył jako ośrodek społeczno-kulturalny, w którym prowadzono debaty na tematy religijno-społeczne. Osobne bóżnice mieli miejscowi chasydzi, pozostający pod wpływem cadyków z Góry Kalwarii, Aleksandrowa, Nowomińska i Sochaczewa. Jednak ich wpływ na społeczność żydowską był minimalny. Wszelkimi sprawami związanymi z pochówkiem i opieką nad cmentarzem zajmowało się bractwo Chewra Kadisza. Opiekę nad biednymi i chorymi sprawowało założone w czasie I wojny światowej towarzystwo Linas Hacedek.
Kahał utrzymywał dziesięć chederów, niektóre z nich łączyły naukę Talmudu, języka hebrajskiego i rachunków. Dziewczynki pobierały osobno naukę pisania po hebrajsku. W latach 1918-1919 istniała państwowa żydowska szkoła dwuklasowa, która przekształcona została w szkołę czteroklasową. Po jej ukończeniu uczniowie przechodzili do klasy piątej szkoły polskiej. W roku 1930 obie szkoły połączono w jedną szkołę powszechną. Żydzi posiadali jedną bibliotekę zawierającą kilkaset książek w języku jidysz i hebrajskim, młodzież skupiała się wokół świetlicy stowarzyszenia Tarbut, gdzie modlono się, śpiewano ludowe pieśni i spędzano wspólnie czas.
Duży wpływ na życie społeczności żydowskiej wywierał ruch syjonistyczny, który propagował tutaj pisarz Fiszel Lachower. W roku 1918 powstał pierwszy związek syjonistyczny, założony przez delegata I. Hendlera z Makowa. Z tego związku powstały wszystkie późniejsze partie i ruchy syjonistyczne działające w miasteczku. Siła oddziaływania tych partii była tak duża, że w okresie międzywojennym do Erec Israel wyemigrowało 150 osób (jeden z najwyższych w Polsce wskaźników syjonistów-emigrantów na ogólną liczbę mieszkańców). W roku 1935 utworzyli oni Związek Ziomkowstwa Chorzelskiego, któremu do dzisiaj przewodniczy Mosze Karmi. Jego członkiem jest Dawid Fiszerung, jedyny Żyd z Chorzel, który przeżył Oświęcim i obozy koncentracyjne w Austrii.
Z Chorzeli wywodzili się między innymi: Fiszel Lachower - pisarz i krytyk literatury hebrajskiej i światowej; Amos Mar-Chaim - były wiceprezydent Jerozolimy i wybitny ekonomista; Chaim Mordechaj Bronrot - rabin z Chorzel, przewodniczący Głównego Sądu Rabinackiego w Tel Awiwie, były dyrektor wydziału wychowania religijno- judaistycznego w Tel Awiwie i okolicy; Eliasz Korzeniak (Szmueli) - lotnik bojowy i oficer lotnictwa izraelskiego, zginął podczas jednej z operacji w latach sześćdziesiątych XX wieku.
Społeczność żydowska w Chorzelach przetrwała do grudnia 1941 roku. W dniu 8 grudnia 1941 r. Żydzi wygnani zostali do getta w Makowie Mazowieckim. W końcu listopada 1942 r. getto makowskie zostało zlikwidowane, a jego mieszkańcy przewiezieni do obozu przejściowego w Mławie, a stamtąd do obozów śmierci w Oświęcimiu i Treblince. |
Dziś o obecności Żydów w Chorzelach przypomina tylko cmentarz przy ul. Ogrodowej. Podczas II wojny światowej naziści zdewastowali nekropolię, wykorzystując płyty nagrobne do układania chodników. Wywodzący się z Ostrołęki p. Z. Drezner tak mówi o losach chorzelskiego beit-kwarot: "Niemcy dokonali podwójnej zbrodni na Żydach - najpierw zabili żywych, a potem zmarłych. Niwelując cmentarz, wykreślali społeczność żydowską z ludzkiej pamięci".
W 1989 r.w Chorzelach powstał Społeczny Komitet Rewaloryzacji Cmentarza Żydowskiego. Zadaniem komitetu było przygotowanie i uporządkowanie miejsca po dawnym kirkucie. Jego przewodniczącym został burmistrz Chorzeli p. Rogowski. W Komitecie aktywnie działali m.in. pp. Anna i Wojciech Henrykowscy z Makowa Maz. oraz p. Mariusz Bondarczuk z Przasnysza. Do akcji odbudowy cmentarza włączył się również proboszcz z Chorzeli, ks. Skowroński. Zwrócił się on z prośbą do parafian, by przynosili do niego żydowskie nagrobki lub informowali o miejscu ich położenia. Na terenie cmentarza przeprowadzono prace porządkowe. Ich uwieńczeniem było odsłonięcie w dniu 30 czerwca 1991 r. pomnika, wzniesionego z odzyskanych nielicznych fragmentów macew. Wyryto na nim napis w językach polskim, hebrajskim i jidysz: "Pamięci Żydów z Chorzel, zmarłych i pomordowanych przez hitlerowskich morderców". Fundatorem pomnika był Związek Żydów Chorzelskich w Izraelu.
Przytoczmy tu fragment tekstu, który Wojciech Henrykowski zamieścił w gazetce wydanej specjalnie z okazji odsłonięcia pomnika: "Łącznie z ludźmi miały zginąć macewy - żydowskie płyty nagrobne, wdeptane w ziemię i używane do budowy trotuarów. Zbrodniarze wykonali swoje zadanie. (...) Historia obeszła się bardzo okrutnie z żydowskim cmentarzem w Chorzelach. Został on zniszczony już w czasie II wojny światowej. Na jego terenie urządzono plac ćwiczeń - wykopana w tym celu transzeja zachowała się do dziś - oraz cmentarz niemiecki, który założono od strony ulicy Ogrodowej. Nagrobki niemieckich żołnierzy zostały zniszczone zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Ich fragmenty - kilka kamiennych krzyży - odnaleziono w 1991 roku podczas prac porządkowych. (...) Największa ilość fragmentów macew została znaleziona w Chorzelach w 1989 roku podczas remontu ulicy Mostowej. Niektóre wykopano na Pl. Kościuszki. Inne zostały przyniesione przez mieszkańców Chorzeli. Na czas budowy lapidarium znalazły schronienie na podwórzu Urzędu Miasta i Gminy. Przy tym Urzędzie powstał Społeczny Komitet Rewaloryzacji Cmentarza Żydowskiego w Chorzelach. Jego celem było przeprowadzenie budowy pomnika i uporządkowanie terenu cmentarza. (...) Pomimo, że zachowane fragmenty macew były w bardzo złym stanie, niektóre udało się połączyć. Jeden z rozbitych nagrobków został złożony z sześciu fragmentów. Z innego, którego pierwotny wygląd zachował się na archiwalnej fotografii, udało się odnaleźć dwa fragmenty. Cechą charakterystyczną chorzelskiego kirkutu było zróżnicowanie materiału, z jakiego zostały wykonane macewy. Podobnie jak na terenie całej Polski, podstawowym surowcem był piaskowiec. Ale w Chorzelach odnaleziono także macewy z marmuru z wtopionymi ołowianymi literami, czy też wykonane z kamienia polnego, a nawet z lastrico. Żydowskie nagrobki były zróżnicowane także pod względem formalnym. Są takie, które wykonano w sposób bardzo prosty - niejako "bezstylowo", są jednak też macewy zawierające ornamenty o charakterze ludowym, a także macewy posiadające wyraźne cechy klasyczne".
W 2006 roku na cmentarzu odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej rodzinie Fiszerungów. Członkowie Związku Ziomkowstwa Chorzelskiego zamierzają też oznakować miejsce spoczynku rabina Sokołowera.
Poniżej prezentujemy zdjęcia wykonane na cmentarzu żydowskim w Chorzelach podczas uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej rodzinie Fiszerungów. |