Podczas okupacji niemieckiej w latach 1941-1944, niemal ludność żydowska Brześcia została zgładzona na Bronnej Górze koło Bieriozy. Przetrwać udało się tylko nielicznym - około dwudziestu osobom.
Niemieckie władze zaoferowały mieszkańcom - Polakom, Białorusinom - dzierżawę gruntu na cmentarzu żydowskim, pod warunkiem samodzielnego usunięcia macew. Chętni nie znaleźli się, a cmentarz niemal niezniszczony przetrwał do "wyzwolenia" miasta przez Armię Czerwoną. Już w czasach rządów radzieckich żydowskie nagrobki zostały wykorzystane jako płyty chodnikowe - po upadku komunizmu wiele z nich znaleziono w różnych rejonach miasta. Podczas prac drogowych i remontowych macewy są wyjmowane i przewożone do jednej z kazamat wschodniego fortu w Twierdzy Brzeskiej. Obecnie znajduje się tam około dwóch tysięcy całych i fragmentów macew. Poniżej prezentujemy ich zdjęcia. W miejscu cmentarza żydowskiego Sowieci wznieśli Stadion "Lokomotiw". Szczątków nie ekshumowano - budowano wprost na kościach, dosypując warstwy ziemi. Od kilku lat na niewielkim placu przy stadionie gmina żydowska zamierza odsłonić pomnik-lapidarium.
tekst & zdjęcia:
Andriej Dakuczajew
"Księgę Pamięci Brześcia" znajdziesz tutaj: